Pająk nic nie poradzi na to, że jest głodny i że musi złapać w tym celu jakąś muchę, a następnie wyssać jej zawartość.
To, że dość długo siedziała w jego sieci, nie spowoduje, że się z nią zaprzyjaźni i że poczuje empatię. Potrzeba zaspokojenia głodu jest od niego silniejsza.
Tak samo jest z osobą toksyczną.
Zatem odpowiedź brzmi: Nie. Nie można.
Nie można ufać toksycznej osobie.
Jeśli nawet przez jakiś czas osoba toksyczna wzbudza zaufanie
to wcale nie oznacza, że Cię znowu nie wyssie z energii. Ale właśnie to oznacza.
Zrobi to nagle, bez żadnych ceregieli. Ona nic na to nie poradzi. Może co najwyżej rozłożyć ręce i powiedzieć: „Cóż, stało się. Życie”.
W praktyce jednak do tego się nie przyzna. Nie będzie jej przykro i nie będzie miała sobie nic do zarzucenia, bo odbiera świat w systemie zero-jedynkowym: albo ona Cię wyssie albo Ty ją. Życie dla niej to wieczna konkurencja między ludźmi. Uzna więc, że postąpiła normalnie.
Niczego „pomiędzy” u niej nie ma. Czyli nie ma partnerstwa.
Osoba toksyczna nie potrafi tworzyć partnerskich związków!
Nie słyszałam o partnerskich związkach, które funkcjonowałyby bez empatii i opierały się na drapieżnictwie.
Widzisz gdzieś tu powód, by zaufać? Bo ja nie.
Chyba, że lubisz się ciągle łudzić i doznawać wiecznych rozczarowań.